W pobliżu:przedszkole, szkoła średnia, siłownia, apteka, przychodnia, przystanek autobusowy, przystanek tramwajowy, poczta, park
Opis nieruchomości
Sprzedam (lub zamienię na dwupokojowe) przytulne mieszkanie na wolskim Kole.
Mieszkanie ma doskonałą lokalizację - jest stąd zaledwie 20 minut tramwajem do Centrum, kwadrans również tramwajem do Placu Bankowego, tyle samo do Dworca Zachodniego, tylko - dla odmiany - autobusem. Gdyby ktoś potrzebował odwiedzić Bemowo, Bielany, Żoliborz,Tarchomin, czy nawet Białołękę, znajdzie stąd bezpośredni dojazd. (...)
Sprzedam (lub zamienię na dwupokojowe) przytulne mieszkanie na wolskim Kole.
Mieszkanie ma doskonałą lokalizację - jest stąd zaledwie 20 minut tramwajem do Centrum, kwadrans również tramwajem do Placu Bankowego, tyle samo do Dworca Zachodniego, tylko - dla odmiany - autobusem. Gdyby ktoś potrzebował odwiedzić Bemowo, Bielany, Żoliborz,Tarchomin, czy nawet Białołękę, znajdzie stąd bezpośredni dojazd. Jeżeli jesteś osobą, która nie lubi cały czas przebywać wśród asfaltu, z pewnością zachwyci Cię to, iż tuż obok znajduje się Lasek na Kole (jeśli masz psa, będzie wniebowzięty) oraz Park Moczydło ze znaną niektórym górką (jeżeli jesteś narciarzem, który ma psa, oboje będziecie wniebowzięci). Niektórzy odnajdują spokój, kiedy mogą pokarmić kaczki. Jeśli należysz to tych osób, Twojemu spokojowi stanie się zadość. Wśród kaczek odnajdziesz także łyski, miłe urozmaicenie miejskiego ptactwa. Jeżeli obawiasz się o swoje zdrowie, z pomocą przyjdzie Ci niewielka, acz zaskakująco przyjemna przychodnia, którą odnajdziesz tuz za tak zwanym rogiem. W drodze powrotnej możesz zaczepić o aptekę. Nikomu nie życzę chorób, ale zawsze warto wiedzieć co, gdzie i jak.
Mieszkanie znajduje się na czwartym piętrze, a widok z okna nie jest przysłonięty absolutnie niczym, wobec czego możesz stąd podziwiać impresjonistyczne zachody słońca nad Bemowem. Jeżeli lubisz podglądać sąsiadki - zawiedziesz się - krajobraz za oknem nie obejmuje innych lokali (idealna rozwiązanie dla cierpiących na klaustrofobię!).
Mieszkanie dwa lata temu było malowane, ściany zostały wygładzone, a podłoga (cudna, sosnowa) wycyklinowana. Nie musisz więc obawiać się remontu, wystarczy, że się wprowadzisz i zaczniesz rozkoszować przytulnością wnętrz. Jeżeli jesteś perfekcjonistą, możesz wpaść na pomysł odświeżenia kuchni, co serdecznie polecam każdemu majsterkowiczowi. Jeżeli nie jesteś majsterkowiczem, nie szkodzi - kuchnia nadaje się do użytku tak samo, jak i cała reszta, czyli natychmiastowo. Łazienka jest niewielka, acz niebieska. Jest to ważny fakt, jako że niebieskie łazienki pozytywnie wpływają na nastrój w ciągu dnia. W łazience nic nie cieknie z prostego powodu - niedawno ciekło i miły hydraulik poradził sobie z owym faktem w tempie znacznym.
Większość znanych mi ludzi dysponuje niespożytymi zasobami ubrań, książek, buciorów, pamiątek i takich tam. Jeżeli w tym wypadku należysz do większości, możesz czuć się spokojny - w przedpokoju znajduje się ogromna szafa wnękowa, w której możesz umieścić nie tylko swój dobytek, ale też ukryć przypadkowe ciało lub małego słonia. Jeżeli zależy Ci na skrytce dla słonia nieco większego, na końcu korytarza na piętrze znajduje się się schowek. W schowku przechowywałam niegdyś część umeblowania. Nie zdematerializowała się, wobec czego stwierdzam, że rzeczony schowek jest bezpieczny. Jeżeli zapakujesz weń słonia, nikt nie odważy się wejść do środka, więc będzie jeszcze bardziej bezpieczny.
Pokój, w którym ewentualnie przyjdzie Ci mieszkać, jest przestronny - ma 18 metrów kwadratowych. Jest ustawny, doskonały na urządzenie rychłej parapetówki i wygodny. W bonusie pozostawiam wersalkę oraz pewien rozkładany mebel, na którym można i siedzieć i spać, a którego profesjonalnej nazwy nie znam, jako że nieszczególnie interesuję się historią meblarstwa.
Przy tej okazji warto wspomnieć, że łazienka oraz kuchnia pozostają umeblowane - nie chce mi się wyrywać rur i demontować lodówki. Niech służą Szanownemu Kupującemu. Płytek wyrywać też nie będę, zapewne dlatego, że są dobrze przymocowane i jest ich dużo zarówno w kuchni, jak i w łazience.
Mieszkanie nie posiada balkonu. Bez balkonu da się jednak żyć, jak pokazuje mój życiorys, póki co nie zakończony zgonem. W zamian za to jest piwnica, z której co prawda nie można podziwiać okolicy, za to może stać się nowym domem dla Twojego roweru. Bądź oczywiście słonia.
Niewątpliwą zaletą mieszkania jest cisza. Wielokrotnie sprawdzałam, że wydzieranie się późnym wieczorem nie powoduje sąsiedzkich pielgrzymek, a też sama wydzierania się nigdy nie słyszałam, co pozwala mi wnioskować, jak porządne ściany umiano wybudować w roku 1968. Tak, w tym roku blok obchodzi 44. urodziny, co - ze względu na szacunek do Adama Mickiewicza - również zapewne jest atutem.
Jeżeli jesteś fanem prusaków lub karaluchów, będziesz niepocieszony, gdyż takowych tu nie ma.
Serdecznie zapraszam do oglądania mojego ukochanego mieszkania, którego najchętniej bym się nie pozbywała, gdyby nie fakt, że potrzebuję większego. Jeżeli chciałbyś dokonać sprytnej zamiany - chętnie przyjrzę się jakiemuś miłemu mieszkaniu z dwoma pokojami i ponegocjuję cenę.