Z wielkim żalem sprzedajemy nasze mieszkanie w przy ulicy Sarmackiej 1- osiedle La Lumiere. Z mieszkaniem związana jest własność gruntu a nie żadne użytkowanie wieczyste. Nic nie trzeba będzie wykupować ani kombinować ze zniżkami przy wykupie. Jest to osiedle oddane w 2009 r położone na granicy ul Sarmackiej i Alei Wilanowskiej. Praktycznie na granicy starego i nowego Wilanowa. Jest dzięki temu.bardzo dobrze skomunikowane a od przystanków (królowej Marysieńki) dzieli nas ok 100 - 150 m. Bezpośredni dojazd do metra, Mordoru , dworca Centralnego, parku i baseniu w Powsinie a nawet do Konstancina. Na przeciwko osiedla sklep Biedronka, piekarnia, Costa Caffe, sklep z eko żarciem, przesympatyczny sklepik z wsiowymi jajami i mięsem na zamówienie, czynna w niedziele Żabka, lody naturalne i bąbelkowe gofry a także i filia publicznego przedszkola. Na terenie samego osiedla prywatne przedszkole z przyzwoitymi cenami i fajnymi opiekunkami. Nieco dalej , w Alei Rzeczypospolitej największy w Polsce Lidl, Rossman, Pepco i ukochane miejsce naszych dzieci - lodziarnia Grycan. W pobliżu 3 publiczne szkoły podstawowe (jedna będzie oddana we wrześniu 2020 r.), 1 liceum, dwa baseny, 3 domy kultury. Dwie minuty spacerem na plaże Wilanów, gdzie dość często organizowane są koncerty, imprezy sportowe a docelowo ma powstać park dla ludzi. Na razie działa tam wielki plac zabaw dla dzieci, park dla psów i urząd dzielnicy Wilanów. W pobliżu mieszkania poczta, mnóstwo lecznic, dla ludzi, dzieci i zwierząt. Brakuje tu chyba jedynie szewca, bo pralnia i krawcowa też mieszczą się w osiedlu. Jednak wszelkie usługi i sklepy mieszczą się budynkach bliżej Sarmackiej. W naszym panuje cisza i spokój a taras odwiedzają sikorki. Czasem z wizytą wpada sroka.

Samo osiedlę jest bardzo przyjazne rodzinom z dziećmi, a także ludziom starszym. Jest ogrodzone i panuje tu zakaz ruchu kołowego, wjeżdżają jedynie śmieciarki i ewentualnie samochody techniczne czy przeprowadzkowe. Nie ma parkowania na alejkach i zielnikach. Wielki parking mieści się pod osiedlem i ma dwie bramy garażowe wiec można wjechać do niego niemal z 2 stron tego odcinka Sarmackiej skracając sobie drogę w zależności od potrzeb. Można bezpiecznie spacerować, uczyć dzieci jazdy na rowerze czy po prostu przysiąść na ławeczce, których tutaj nie brakuje. Plac zabaw jest duży, ma wydzieloną i ogrodzoną część dla dzieci młodszych, są też tereny zielone na których dzieci chętnie się bawią i graja w piłkę a czasem organizują sobie pikniki. Dla rodziców postawiono altanę skąd można obserwować swoje pociechy. Czasem organizowane są pikniki sąsiedzkie.
Trzeba przyznać, że jak na tak duże osiedla i wspólnota i zarządca, odkąd został zmieniony działają bardzo sprawnie, inwestują w remonty bez naciągania na niepotrzebne wydatki, na bieżąco usuwane są usterki, które zdarzają się rzadko i nie ma czegoś takiego jak niedasię .

Samo mieszkanie jest bardzo ciche i spokojne i niestety sprzyja nieustannemu powiększaniu się rodziny. Sprzedajemy je z żalem i tylko dlatego, że nie da się go w żaden magiczny sposób powiekszyć. Mieści się ono w najdalej położonym od zgiełku ulicy Sarmackiej bloku, w najcichszej jego części. Nie graniczy też z żadną miejska uliczka czy z położoną w pobliżu Aleją Wilanowska od której oddzielone jest tłumiącym hałas budynkiem. Architekci zachowali przyzwoite odległości pomiędzy sąsiednimi mieszkaniami i budynkami. Nie ma możliwości żeby sąsiad zaglądał domownikom do talerza, jak to się dzieje w innych wilanowskich inwestycjach. Na klatce sami sympatyczni sąsiedzi, a odkąd wredny właściciel sąsiedniego miejsca garażowego się wyprowadził parkuje się naprawdę miło. Wszyscy w naszej niewielkiej klatce są bardzo pomocni i bardzo życzliwi, a nasza klatka jest traktowana priorytetowo jeśli chodzi o remonty i usuwanie usterek. Tej wiosny jako pierwsi na osiedlu będziemy mieli odmalowaną klatkę schodową i zostanie wymienione oświetlenie na ledowe.
Samo mieszkanie mieści się na 3 pietrze, na które wjeżdżamy windą i jest jednym z 4 mieszkań na piętrze. Składa się z :
kuchni (8m)
salonu (19m),
2 sypialni, ( 11 i 10,5m)
przedpokoju( 7m)
łazienki ( 4,5m)
i ma powierzchnie 61,5 m2.
Duże okna i wysokie usytuowanie powodują, że jest bardzo jasne. Jest też znakomicie rozplanowane z optymalnym wykorzystaniem przestrzeni. Mieszkanie jest dwustronne. Z jednej strony widok na południowy zachód i zielone patio z drugiej na północny wschód i dachy sąsiadującego osiedla. Z kuchni i salonu wyjście na 21,5 metrowy taras. Do obu sypialni przynależą sympatyczne dwumetrowe balkoniki. Raj dla miłośników roślin.
Uczciwie piszemy, że mieszkanie trzeba odświeżyć, odmalować, wymienić szafki kuchenne, przynajmniej te dolne, na nowo umeblować łazienkę, wycyklinowac podłogi, ewentualnie wymościć marmurami, nabić brylantami, oprawić zlotem i ozdobić atłasami. Już na własny koszt. Nie jest to nówka nie śmigana, bo śmigały po nim i śmigają od 10 lat nasze dzieciaki, pies i kot.
Do mieszkania przynależą 2 miejsca garażowe tzw. familijne - dodatkowo płatne 60 000 zł., z ekstra przestrzenią przy ścianie. Można spokojnie zrzucić tam zimowe bądź letnie opony a nawet zamontować szafki.

Mieszkanie zwolnimy naprawdopodobniej we wrześniu, choć może uda się wcześniej. Wszystko zależy od tego kiedy deweloper wyda nam klucze do naszego nowego M i jak szybko ekipa uwinie się z wykończeniem, Ale będziemy poganiać ;)
Żal się będzie wyprowadzać :(

Mieszkanie sprzedajemy bezpośrednio. Agencjom i pośrednikom dziękujemy, a ewentualnych uparciuchów informujemy , iż wszystkie nasze zdjęcia i opis chronione są prawem autorskim a bezumowne z nich korzystanie i publikacja na stronie, profilu czy ogłoszeniu sygnowanemu przez agencję kosztuje 200 zł/ zdjęcie wykorzystanie opisu bądź jego fragmentów wyceniamy na 1200 zł. Agenci przestańcie do nas dzwonić! Uszanujcie naszą decyzje. Rozumiemy ze to wasz " chleb" ale bez przesady. Współpracę z agencją podejmiemy tylko na wyraźne życzenie kupującego, a nie dlatego że macie dziś urodziny, jesteście super profesjonalni i przepraszacie za wysyłane nocna porą smsy czy jesteście w stanie sprzedać lokal juz dziś i to 5 osobom na raz.